Składanie pasa
W karaniu poczesne miejsce zajmuje pas, wielu dominów właśnie jego stosuje do wymierzania kary, jednakże większość składa pas tak jak na zdjęciu. Wtedy słychać charakterystyczne uderzenia pasa o pas, ale właśnie te uderzenia pasa o pas, zużywają część energii, która powinna być w całości wykorzystana na kontakt pasa z pupą. W tym celu należy przeciągnąć pas przez szlufkę i przesunąć ją do samego zgięcia, tak wygląda z góry a tak z boku, szlufka dociska do siebie obie połowy pasa i cala energia kinetyczna uderzenia koncentruje sie na pupie a więc boli bardziej i lanie jest skuteczniejsze. Boleśniejszy palcat Palcaty to oplecione skórą elastyczne pręty, z drewna egzotycznego lub tworzywa sztucznego. Zakończone są kawałkiem płaskiej skórki, która łagodzi uderzenie końca. Można je nabyć w większości sklepów jeździeckich, kupując palcat należy wybrać najbardziej elastyczny, najlepsze dla naszych celów są „za miękkie”. Chcąc zwiększyć skuteczność uderzenia palcatem można wpleść krótki rzemyk w skórkę na końcu. Wykonujemy w niej 2 otwory przez które przeciągamy kawałek rzemyka tak to wygląda z góry a tak z boku . Długość rzemienia nie powinna przekraczać odległości pomiędzy szczytami pośladków. Bardziej wybredni mogą wpleść więcej rzemyków. Używając takiego palcata bije się tak by jego koniec lądował na bliższym pośladku a końce rzemyków na dalszym. Wtedy, podobnie jak przy pasie składanym na trzy części, jedno uderzenie skutkuje jak dwa. Supełki na rzemieniach Służą one do zadawania mocniejszego bólu, miejsce uderzone supełkiem boli porównywalnie z miejscem po uderzeniu końcem rzemienia, powinien on być zawiązany około 10 cm przed końcem tak jak na tej dyscyplinie . Wiązanie supełka na samym końcu rzemienia jest bez sensu - prawie nie zwiększa bólu a znacznie zwiększa urazowość uderzenia. Ja lansuję nieco większą odległość tak by (podobnie jak w zmodyfikowanym palcacie) koniec rzemienia lądował na dalszym pośladku a supełek na bliższym . Klamerki Klamerki służą do specyficznego zadawania bólu przypinającje należy pamiętać, iż zdejmowanie jest bardziej bolesne jak przypinanie. Klamerki najróżniejsze bywają w sexshopach. Z metalu plastyku a nawet z pokrętłem regulującym nacisk. Odstrasza jednak ich wysoka cena. Bardzo popularne w stosowaniu są klamerki do bielizny, ale mają zasadniczą wadę, żeby trzymały trzeba zagarnąć w nie dużo ciała. Osobiście proponuję modyfikację. Należy obciąć końcówkę tak jak na zdjęciu a klamerka trzyma się tylko za skórę, a należy pamiętać, iż właśnie skóra jest mocno unerwiona a zatem mocno odczuwa ból. Taką klamerkę można przypiąć właściwie wszędzie. Można klamerki połączyć sznurkiem i zrywać je wszystkie razem. Trzymają tylko skórę więc nic nie mogą uszkodzić. |